Myśląc o świętach myślimy o piernikach, makowcu i sernikach.
A dlaczego nie zrobić by czegoś innego o świeżym owocowym smaku? W Lidlu można kupić mango w puszcze, skład to 100% mango i nic więcej. I jest w cenie świeżego mango. Jednak zaoszczędzamy czas, bo nie trzeba nić obierać i blendować. Ponadto taką puszkę można mieć zawsze pod ręką. Choć jestem fanką świeżych i sezonowych owoców i warzyw, lubię też szybkie i praktyczne rozwiązania, którymi można od czasu do czasu się wesprzeć. Dlatego zakupiłam kilka puszek w promocji i postanowiłam wyczarować ciasta z mango. Jedną z moich propozycji jest ciasto z mango i chia bez pieczenia. Wyszło tak pysznie, że nie zdążyłam zrobić fotki stąd tylko zdjęcia z przygotowań :-).
Składniki i wykonanie:
Czekoladowy spód:
- 125g zimnego masła
- 1 szklanka mielonych migdałów
- ½ szklanki wiórków kokosowych
- 3 łyżki pasty daktylowej
- 3 łyżki gorzkiego kakao (lub karobu dla przepisu bezglutenowego)
- 2 łyżki oleju kokosowego (opcjonalnie)
Zacznij od zrobienia pasty daktylowej. Następnie wymieszaj wszystkie składniki i przełóż masę do foremki. Wstaw do lodówki na czas przyrządzenia kremu z mango.
Krem mango z nasionami chia:
- 1 szklanka mleczka kokosowego
- 6 łyżek nasion chia
- 1 szklanka musu z mango
- 400g jogurtu greckiego lub wegańskiego
- ekstrakt z wanilii
Wymieszaj razem wszystkie podane składniki i odstaw na kilkanaście minut aby nasiona chia mogły zadziałać (czyli zagęścić masę).
Zagęszczamy
- 1/3 szklanki mleka (np. roślinnego)
- 3 łyżeczki agaru
W małym garnuszku wymieszaj agar z mlekiem i podgrzewaj przez ok. 2 minuty. Następnie wymieszaj z powyższa masą, wylej na czekoladowy spód i schładzaj w lodówce przez ok 4-5 godzin, a najlepiej przez noc. Gotowe!