Lubię mieć w lodówce zapasy na chwile, gdy najdzie mnie ochota na coś słodkiego, lub dla niespodziewanych gości. Dlatego od czasu do czasu przygotowuję poniższe kulki mocy, które są bardzo pożywne.
Przepis, z którym się z Wami dziele, to ‘podstawowy’ przepis, który często modyfikuję. Raz dodaję do tego przepisu np. mieszane orzechy, czasami kakao, a innym razem masło orzechowe. Pamiętacie, że wybierając masło orzechowe warto sprawdzić czy nie zawiera tłuszczu palmowego, którego lepiej unikać w naszej diecie to bo same tłuszcze nasycone, które przyczyniają się do chorób serca i podwyższają cholesterol. Robię domowe przekąski, gdyż niestety większość wyrobów cukierniczych zawiera w składzie właśnie ten tłuszcz.
Składniki:
- 1/2 szklanki suszonych daktyli
- 1/4 szklanki gorącej wody
- 2 szklanki wiórków kokosowych
- 3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1 i 1/2 łyżki mielonego siemienia lnianego
Polewa
- 1 i 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 1 łyżka oleju kokosowego
- do posypania: wiórki kokosowe
Wykonanie ciasta:
Zalej daktyle gorącą wodą. Po 20 min wrzuć je wraz z wodą do blendera i zmiksuj na gładką masę. Zmiksowane daktyle przekładamy do miski I dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.
Wilgotnymi rękoma formuję z masy czekoladki (ok. 1 łyżka masy na 1 czekoladkę).
Uformowane czekoladki wkładamy na 30-60 min do lodówki.
Tuż przed wyciągnięciem czekoladek z lodówki, zabieram się za polewę. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę.
Korzystając z widelca lub patyczka do szaszłyków, zanurzamy w czekoladzie kokosową masę. Część czekoladek posypuję wiórkami kokosowymi.
Gotowe czekoladki odkładamy na pergamin i wkładamy do lodówki na 30 min, by czekolada stężała. Smacznego!
Najnowsze komentarze