Czerwiec to sezon na kwiaty czarnego bzu, które zawierają dużą ilość dobroczynnych flawonoidów. Kwiaty (jak i późniejsze owoce) są jadalne i warto wykorzystać je w naszej kuchni. Są pożywne, smaczne i zdrowe. Warto jednak zrywać je w miejscach oddalonych od ulicy. Przepis nietypowy, a smaczny i pożywny. Ciekawa propozycja dla małych i dużych. Jest sezon na truskawki więc u mnie w wersji z truskawkami, ale myślę, że sprawdzą się tu wszelakie inne owoce.
Składniki:
- 3/4 szklanki mleka (zwykle lub roślinne)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 jajko (lub zamiennik jajka)
- ok. 2 szt. kwiatostanów dzikiego bzu
- garść świeżych truskawek
- 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej lub razowej
- (opcjonalnie ½ szkl. mąki białej + ½ szkl. mąki pełnoziarnistej)
Wykonanie:
Kwiaty bzu delikatnie oderwij od gałązek i zostaw na około godzinę na ręczniku papierowym aby uciekły z nich ewentualne żyjące stworzonka. Truskawki pokrój w talarki (o grubości ok. 0,5 cm)
Do miski wlej ulubione mleko i olej, wbij jajko, wymieszaj. Następnie wsyp mąkę i wymieszaj lub zmiksuj mikserem całość na gładką masę
Następnie dodaj do ciasta kwiatki bzu oraz pokrojone truskawki i wymieszaj delikatnie łyżką.
Rozgrzej patelnię i usmaż naleśniki na złoty kolor.